1. Ustawa o sygnalistach
Dyrektywa o ochronie osób zgłaszających naruszenia prawa UE wymaga wprowadzenia kanałów zgłoszeń m.in. w podmiotach prywatnych liczących powyżej 50 pracowników. Polska wersja projektu ustawy rozszerza ten obowiązek na liczne podmioty publiczne niezależnie od wielkości, a także zachowuje krajowe reżimy zgłoszeń wewnętrznych wykraczające poza zakres dyrektywy (np. obejmując obszary niewskazane w akcie unijnym). Zwiększa to liczbę podmiotów zobowiązanych i znacząco podnosi zakres wewnętrznych procedur.
2. Dyrektywa Omnibus – ochrona konsumentów
Celem dyrektywy Omnibus jest ujednolicenie zasad informowania o cenach, promocjach i obniżkach. Polska implementacja poszła dalej, m.in. poprzez rozszerzenie obowiązków dokumentacyjnych i technicznych związanych z prezentacją cen oraz poprzez doprecyzowania nieujęte w dyrektywie (np. dodatkowe wymogi co do sposobu ustalania „najniższej ceny z 30 dni”).
W efekcie polskie przepisy wymagają od przedsiębiorców bardziej szczegółowych działań niż standard unijny. W wybitnie uciążliwy sposób uderza ona detalistów działających w sieciach handlowych, które nie mają wspólnej polityki cenowej, skutecznie ograniczając ich możliwości promocji. UOKiK na prośby przedsiębiorców w tym zakresie odpowiada milczeniem.
3. Dyrektywa DAC7 – raportowanie platform cyfrowych
Dyrektywa DAC7 nakłada obowiązek raportowania danych sprzedawców korzystających z platform cyfrowych. Polska implementacja zwiększyła zakres sankcji administracyjnych oraz obowiązku weryfikacyjnego operatorów platform, wprowadzając szersze katalogi danych i bardziej rygorystyczne zasady odpowiedzialności. W praktyce poziom formalizmu i konsekwencji za błędy raportowe jest w Polsce wyższy niż przewidziany w minimalnym standardzie dyrektywy.
4. Dyrektywa NIS2 – cyberbezpieczeństwo
Dyrektywa NIS2 określa minimalne wymagania w zakresie zarządzania cyberbezpieczeństwem dla podmiotów kluczowych i ważnych. Polskie propozycje legislacyjne (będące w toku) obejmują m.in. szerszy katalog podmiotów objętych obowiązkami, wyższe progi sankcji oraz bardziej szczegółowe wymogi organizacyjno-techniczne, w tym obowiązek korzystania z określonych rozwiązań lub certyfikacji.
Kierunek implementacji wskazuje jednoznacznie na nadregulację względem poziomu minimalnego. Efektem może ograniczenie dostępności do polskiego rynku dla wielu kluczowych dla rozwoju gospodarczego technologii, tylko dlatego, że nie pochodzą z krajów członkowskich NATO czy Unii Europejskiej.
Należy się tu także liczyć z działaniami retorsyjnymi, włącznie z przeniesieniem produkcji i inwestycji z tych krajów w miejsca gdzie prawo nie jest dla nich dyskryminujące. Takie sytuacji miały już miejsce w ostatnich latach ze szkodą dla polskiej gospodarki.
5. Dyrektywa CSRD – raportowanie zrównoważonego rozwoju
CSRD rozszerza obowiązki raportowe w zakresie ESG, jednak pozostawia państwom członkowskim pewną elastyczność. Polski projekt ustawy dodaje wymogi proceduralne i organizacyjne wykraczające poza samą dyrektywę, m.in. w zakresie sposobu prowadzenia audytu, roli biegłego rewidenta oraz formy archiwizacji raportów. Powoduje to zwiększenie formalizmu i kosztów zgodności ponad poziom wynikający z prawa UE.
6. Ustawa o ograniczeniu jednorazowych tworzyw sztucznych (SUP)
Dyrektywa SUP dotyczy ograniczenia określonych produktów jednorazowych z plastiku. Polska implementacja objęła nieco szerszy katalog produktów oraz wprowadziła dodatkowe obowiązki ewidencyjne i sprawozdawcze, które nie wynikają wprost z dyrektywy. Część elementów regulacyjnych dotyczących opłat, raportowania i obowiązków producentów została rozbudowana względem unijnego minimum. W efekcie przedsiębiorcy funkcjonują w szerszym reżimie kontrolno-dokumentacyjnym.
7. System kaucyjny
Chociaż dyrektywy unijne nakładają obowiązek osiągnięcia określonych poziomów zbiórki butelek plastikowych (PET), nie wymagają ustanowienia systemu kaucyjnego ani jego określonego kształtu. Polska ustawa wprowadziła jednolity system kaucyjny obejmujący trzy grupy opakowań: PET do 3 litrów, puszki metalowe do 1 litra oraz szkło wielorazowe do 1,5 litra.
Dwie ostatnie kategorie zostały dodane wyłącznie decyzją krajowego ustawodawcy i nie mają źródła w wymogach UE, co czyni polskie rozwiązanie jednym z najbardziej jednoznacznych przykładów gold-platingu w obszarze środowiskowym.
8. Inne przypadki o charakterze nadregulacyjnym
Warto odnotować, że w ostatnich latach w polskich implementacjach widoczne są także mniejsze, lecz powtarzające się elementy nadregulacji. Obejmują one m.in. zwiększanie sankcji administracyjnych powyżej poziomu koniecznego do spełnienia dyrektywy, rozbudowę obowiązków dokumentacyjnych, wprowadzanie dodatkowych terminów i rejestrów oraz doprecyzowywanie przepisów w sposób ograniczający swobodę działania podmiotów. Choć pojedynczo mogą być uzasadniane względami porządkowymi, w skali całego systemu tworzą wyraźny wzorzec implementacji nadmiernie zachowawczej.
Analiza polskich transpozycji dyrektyw z lat 2022–2025 wskazuje na utrzymującą się tendencję do rozszerzania zakresu obowiązków ponad wymogi wynikające z prawa UE. Dotyczy to zarówno obszaru środowiskowego, gospodarki cyfrowej i cyberbezpieczeństwa, jak i regulacji konsumenckich czy korporacyjnych.
Motywacje krajowego ustawodawcy bywają różne - od chęci kompleksowego uporządkowania systemu po próbę zwiększenia skuteczności regulacji. Efektem jest zwiększona presja regulacyjna na przedsiębiorców oraz większy poziom formalizmu prawnego. W wymiarze systemowym zjawisko to prowadzi do rosnącego dystansu między minimalnymi standardami unijnymi a rzeczywistym kształtem obowiązków ciążących na polskich podmiotach.
Autorem artykułu jest Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.
