W sierpniu 2025 r. ceny w sklepach wzrosły średnio o 5,1% w porównaniu do poprzedniego roku. Tak wynika z raportu pt. „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych” za sierpień 2025 roku, który opracowali eksperci z UCE Research i Uniwersytetu WSB Merito.
Według ich wyliczeń ceny żywności wzrosły średnio o 4,3% rdr. Dla porównania, W lipcu wzrosła o 4,9%, a w czerwcu – o 5,1% rdr. To pokazuje spadek dynamiki wzrostu cen żywności.
Jak rywalizacja największych sieci handlowych wpływa na wzrost cen w sklepach?
Dr Robert Orpych z Uniwersytetu WSB Merito wskazuje, że jest to wynik splotu kilku czynników, np. normalizacji cen na rynkach zbożowych, dobrych zbiorów w kraju oraz tzw. efektu wysokiej bazy porównawczej z 2024 roku.
– Kluczowa jest też rywalizacja cenowa największych sieci handlowych, która działa stabilizująco na ceny podstawowych produktów żywnościowych. To częściowo tłumaczy spowolnienie podwyżek w tej kategorii. Jednak niepokojący jest fakt, że problemy w niektórych kategoriach, takich jak drób czy jaja, mają charakter strukturalny. Dla przykładu, ptasia grypa dziesiątkuje stada, a europejskie mleczarstwo przeżywa kryzys. To nie są przejściowe problemy – ostrzega dr Robert Orpych.
Najbardziej drożeją artykuły tłuszczowe
Z sierpniowej edycji raportu wynika, że najbardziej drożały artykuły tłuszczowe, czyli masło, margaryna, olej itp. Ich ceny wzrosły aż o 17,7%. W lipcu dynamika wzrostu cen była na poziomie rdr. 14,2%, a w czerwcu – 15,7%. Dynamikę podwyżek cen zawyżają takie produkty jak margaryna, masło oraz olej.
Dr Robert Orpych uważa, że sierpniowy wzrost cen artykułów tłuszczowych to efekt zmniejszonej podaży mleka na rynkach światowych, rosnących kosztów produkcji i samych pasz.
– Producenci przenoszą zwiększone wydatki na kupujących. Dla konsumentów oznacza to, że masło i inne tłuszcze mogą pozostać jednymi z najbardziej drożejących produktów w koszyku zakupowym. Fakt, że kategoria ta jest na szczycie rankingu, świadczy też o jej wrażliwości na sytuację na rynkach światowych – uzupełnia dr Orpych.
Na dodatek rosną ceny oleju na światowych giełdach, a to będzie przekładać się również na ceny na sklepowych półkach.
– Myślę, że olej może dalej drożeć, więc kategoria ta powinna utrzymywać się w czołówce wzrostów. Liczę natomiast, że niedługo mogą obniżać się ceny masła. Na globalnym rynku już widać tendencje spadkowe, związane z poprawą podaży, zwłaszcza w Nowej Zelandii, przy przytłumionym popycie – uważa Marcin Luziński z Santander Bank Polska.
Znaczny wzrost cen używek, zwłaszcza kawy
Na drugim miejscu w rankingu drożyzny za sierpień 2025 znalazła się kategoria używki, czyli kawa, herbata, alkohole itd. Produkty z tej kategorii średnio zdrożały o 11,7% rdr. W lipcu zdrożały rdr. o 10,3%, a w czerwcu – o 14,8%. W tej kategorii ceny najbardziej zawyża kawa mielona i rozpuszczalna – z podwyżkami o 26,2% i 20,2% rdr.
– Niestety dla miłośników czarnego napoju, nie ma na razie perspektyw na zmianę trendów. Wynika to przede wszystkim ze zmian klimatycznych, problemów w łańcuchu dostaw i dużej liczby podmiotów w nich uczestniczących oraz spekulantów chcących zarobić na omawianym wzroście cen. Nie zapominajmy również o tym, że w tej kategorii są produkty luksusowe, które zawsze są drogie – analizuje dr Artur Fiks z Uniwersytetu WSB Merito.
Zaskakująco duży wzrost cen owoców
Na trzeciej pozycji w rankingu drożyzny są owoce ze średnim wzrostem o 11,6% rdr. Jest to dość zaskakujące, na co zwraca uwagę Marcin Luziński. Ekspert uważa, że tak wysokie ceny owoców mogą mieć charakter tymczasowy. Wskazuje przy tym na dane GUS – według nich tegoroczne zbiory warzyw i owoców będą o kilka procent lepsze niż zeszłoroczne. A to powinno skutkować presją na lekki spadek cen.
– Wzrost cen owoców jest wyjątkowo wysoki jak na okres zbiorów. To dowód na to, że sezonowość nie wystarcza, by obniżyć koszty zakupów. Na rynek wpływają zmiany klimatu, które mogą oznaczać wzrosty cen owoców nieprodukowanych na terytorium Polski – ostrzega dr Piotr Arak z VeloBanku.
TOP 10 najszybciej drożejących produktów w sierpniu
Biorąc pod uwagę raport „Indeks Cen w Sklepach Detalicznych” to tak kształtuje się ranking drożyzny 10 kategorii produktów w sklepach detalicznych:
- artykuły tłuszczowe (masło, margaryna, olej itd.) – podrożały o 17,7%,
- używki (kawa, herbata, alkohole itd.) – podrożały o 11,7%,
- owoce – podrożały o 11,6%,
- Słodycze i desery – podrożały o 9,6%,
- Nabiał – podrożał o 7,6%,
- napoje bezalkoholowe – podrożały o 6,6%,
- ryby – podrożały o 6,2%,
- pieczywo – podrożało o 5,5%,
- mięso – podrożało o 5,3%,
- wędliny – podrożały o 5,2%.
Warto także dodać, że na siedemnaście analizowanych kategorii, cztery wykazały spadki cen. Dotyczyło to karm dla zwierząt, art. dla dzieci, chemii gospodarczej oraz produktów sypkich, czyli cukru i mąki.
Czy drożyzna w sklepach zwolni?
Czy te dane oznaczają, że drożyzna w sklepach detalicznych osłabnie? Eksperci uważają, że dynamika podwyżek cen detalicznych w Polsce już zwalnia i ten trend powinien się utrzymać. Według Marcina Luzińskiego z Santander Bank Polska dynamika wzrostu cen będzie spadać do około 4% pod koniec roku. Ale nie ma też powodów do hura-optymizmu.
– Sprzyjać temu będzie wygasanie zaobserwowanych wcześniej szoków cenowych. Pozytywnym sygnałem są też dobre prognozy dla tegorocznych krajowych upraw. Niektóre produkty mogą jednak nadal drożeć, np. kawa czy olej roślinny, w związku z czym spadek dynamiki na pewno nie będzie tak gwałtowny. Warto też zwrócić uwagę na to, że globalne indeksy cen żywności, np. FAO, pną się w górę. To oznacza, że mocniejsze spadki cen są mało prawdopodobne – dodaje Marcin Luziński.