Marnowanie żywności jest więc powszechnym problemem, który ma negatywny wpływ na domowy budżet i środowisko naturalne. Dlatego już trzeci rok z rzędu w sezonie wakacyjnym PSH Lewiatan przeprowadza kampanię edukacyjną „Lokalnie kupuję, nie marnuję!”.
Wakacyjna kampania Lewiatana
Przez dwa tygodnie od 31 lipca do 16 sierpnia br. w sklepach sieci będzie można znaleźć plakaty związane z kampanią i dowiedzieć się jak kupować, by nie marnować. Celem akcji jest zwrócenie uwagi konsumentów jak kupować i przechowywać zakupy by zachowały świeżość i zostały w pełni wykorzystane w domowej kuchni.
- W Polsce wciąż tysiące osób żyje w skrajnym ubóstwie, wśród nich jest wielu seniorów. Niedożywieniem zagrożone są również dzieci. Tymczasem rocznie blisko 5 ton jedzenia ląduje w śmietniku! To istotny temat społeczny, dlatego od ponad ośmiu lat prowadzimy program pomocy żywnościowej i przeciwdziałania marnowaniu żywności: „Spiżarnię Caritas”, w ramach którego pozyskujemy ze sklepów żywność z krótkim terminem przydatności do spożycia i przekazujemy ją osobom potrzebującym – mówi Bartłomiej Kulisz, kierownik działu pomocy żywnościowej i rzeczowej Caritas Polska.
Podkreśla, że każda akcja, której celem jest ograniczenie marnowania żywności, jest potrzebna. - Cieszę się, że od lat ten temat jest podejmowany przez sieci handlowe takie jak Lewiatan, które docierają do konsumentów w całym kraju. Moc małych kroków - dodaje.
Co oznacza termin „najlepiej spożyć przed”?
Organizowana w tym roku już po raz trzeci kampania PSH Lewiatan „Lokalnie kupuję, nie marnuję!” ma na celu pokazanie sprawdzonych sposobów na zapobieganie marnowaniu jedzenia. Pierwszy krok to podkreślenie, że warto kupować z głową, planując zakupy z wyprzedzeniem. Rozwiązaniem jest też kupowanie mniejszych ilości, ale za to częściej. Ważne jest również zrozumienie różnic powszechnie używanych terminów takich jak „należy spożyć” i „najlepiej spożyć przed”. Nie bez znaczenia jest odpowiednie przechowywanie jedzenia.
W tej edycji kampanii PSH Lewiatan szczególną uwagę zwraca na różnice w znaczeniu terminów przydatności produktów spożywczych. Ich nieznajomość jest najczęstszą przyczyną wyrzucania żywności w polskich gospodarstwach domowych, co deklaruje aż 60 proc. respondentów.
To pokazuje, jak istotne jest uważne śledzenie dat ważności oraz właściwe zarządzanie zapasami w domowych kuchniach. Kolejnym istotnym problemem jest robienie zbyt dużych zakupów (26 proc.) oraz niewłaściwe przechowywanie żywności (26 proc.), co prowadzi do szybszego psucia się produktów i w konsekwencji ich marnowania. Indywidualne działania mają ogromny wpływ na zmianę sytuacji.
W nomenklaturze producentów żywności funkcjonują dwa terminy określające świeżość danego towaru należy spożyć do oraz należy spożyć przed. Pierwszy z tych terminów mówi, że po upływie tego terminu żywność nie powinna być spożywana ze względu na potencjalne ryzyko dla zdrowia. Dotyczy to w szczególności świeżego i łatwo psującego się jedzenia, na przykład mięs lub ryb.
Drugi - najlepiej spożyć przed to sugestia określająca datę minimalnej trwałości. Produkt nie zmieni swoich właściwości w zakresie smaku, wyglądu, zapachu i konsystencji do określonej daty. Jeśli jest prawidłowo przechowywany, często może być bezpiecznie spożywany po upływie wskazanej daty. Jego przydatność do spożycia można sprawdzić za pomocą zmysłów takich jak smak, węch czy wzrok.
– Od lat podejmujemy współpracę z organizacjami charytatywnymi, regularnie przekazując im żywność. Tworzymy kampanie społeczne inspirując naszych klientów do zmian codziennych nawyków – informuje Robert Rękas, prezes zarządu PSH Lewiatan.
Jako przykład wskazuje autorską kampanię społeczno-edukacyjną „Lokalnie kupuję, nie marnuję”, zachęcającą klientów do mniejszych, ale częstszych zakupów.
- W tym roku dodatkowo skupiamy się na tłumaczeniu znaczenia opisów etykiet, tak by nie wyrzucać jedzenia, które jeszcze można bezpiecznie zjeść. To ważny temat, bo ponad połowa wyprodukowanego jedzenia marnowana jest w naszych domach. Równocześnie podczas naszej akcji pokazujemy, że tworzenie listy potrzebnych rzeczy i przechowywanie jedzenia ma istotny wpływ na to, ile i czy zakupione produkty zostaną wyrzucone czy zjedzone - tłumaczy Robert Rękas.
Ile w Polsce marnuje się żywności?
Akcja skupia się nie tylko na aspekcie prośrodowiskowym i prozdrowotnym. Równie ważne jest podkreślenie, że żywność, której nie wykorzystamy i która dziś jest marnowana, ma szansę być wykorzystana przez najbardziej potrzebujących.
Według raportu "Nie Marnuj Jedzenia 2024" Federacji Polskich Banków Żywności, w Polsce do kosza trafia prawie 5 milionów ton jedzenia, jednocześnie w kraju 6,6 proc. osób żyje w skrajnym ubóstwie, z miesięcznymi dochodami poniżej 913 złotych.
– Jak wielokrotnie podkreślam walka z marnowaniem żywności to praca zespołowa. Wymaga wspólnego zaangażowania: konsumentów, producentów, rządu, sieci handlowych a także organizacji pozarządowych. Cieszę, że możemy uczestniczyć w kolejnej edycji kampanii promującej odpowiedzialną konsumpcję. To ważne, aby każdy z nas miał świadomość, że codzienne wybory mają wpływ na nasze środowisko – podkreśla Beata Ciepła, prezes Federacji Polskich Banków Żywności.
Partnerami kampanii są ogólnopolskie organizacje Caritas Polska i Caritas Diecezjalne oraz Federacja Polskich Banków Żywności, wspierające – również żywnościowo – najuboższych.
Ile sklepów zrzesza sieć Lewiatan?
Polska Sieć Handlowa Lewiatan to jedna z najdłużej funkcjonujących sieci franczyzowych oraz najlepiej rozpoznawalnych marek sklepów detalicznych na polskim rynku. Na koniec 2024 roku w sieci zrzeszonych było blisko 3300 placówek handlowych zatrudniających ponad 28 tysięcy pracowników. Łączne obroty w 2024 roku przekroczyły 17,4 miliarda złotych. Lewiatan zajmuje 5. miejsce w rankingu 30 największych franczyzowych sieci spożywczych, tworzonego od lat przez redakcje wiadomoscihandlowe.pl i franczyzawhandlu.pl.