11.08.2025 / 11:16
StoryEditor

Ustawa o ochronie osób i mienia do zmiany. Obecnie branża kojarzona jest z prowizorką

Ustawa o ochronie osób i mienia do zmiany (fot. pixabay/RyanMcGuire)

Ustawa o Ochronie Osób i Mienia ma już niemal 30 lat. Wiele z jej zapisów nie odpowiada na obecne problemy. Przez to potencjał pracowników ochrony jest marnowany. Dlatego należy szybko znowelizować to prawo, aby branża ochrony przestała być kojarzona z prowizorką, a stała się fundamentem bezpieczeństwa państwa.

Ustawa o Ochronie Osób i Mienia jest niczym żółw za uciekającym zającem

22 sierpnia  minie 28 lat od dnia, w którym uchwalono Ustawę o Ochronie Osób i Mienia. W ciągu minionego ćwierć wieku świat zmienił się diametralnie, a zatem wraz z nim bezwzględnie zmianie ulegać powinien ten jakże ważny z perspektywy bezpieczeństwa publicznego akt prawny.

Choć formalnie Ustawa o Ochronie Osób i Mienia z dnia 22 sierpnia 1997 roku była nowelizowana i w kwietniu 2025 roku ogłoszono jej nowy jednolity tekst (Dz.U. 2025 poz. 532), w praktyce zmiany te okazały się jedynie kosmetyczne i nie nadążają za aktualnymi wymogami rynku ochrony. Tekst jednolity zawiera zestawienie wprowadzonych poprawek i nowelizacji z lat ubiegłych, co daje jedynie pozór aktualizacji, na który nie dają nabrać się specjaliści branży i przedstawiciele organów ścigania.

Niestety w zderzeniu z rzeczywistością Ustawa o Ochronie Osób i Mienia zdecydowanie bardziej przypomina żółwia, niż pędzącego przed nim zająca. Jej treść wymaga głębokiej aktualizacji, by sprostać nowym wyzwaniom.

Jakie zmiany w Ustawie o Ochronie Osób i Mienia są pilne?

Przede wszystkim konieczne jest przedefiniowanie i poszerzenie katalogu obszarów, obiektów i urządzeń podlegających ochronie, uwzględniając współczesne zagrożenia, takie jak cyberbezpieczeństwo. W tym kontekście warto rozszerzyć zakres ochrony także na zasoby cyfrowe uwzględniając ten jakże istotny czynnik w zakresie koncesjonowania agencji ochrony.

Następnie, zasady tworzenia i działania służb ochrony muszą zostać zaktualizowane. Powinny objąć nowoczesne wyposażenie i jasno określone kompetencje, w tym regulacje dotyczące stosowania środków przymusu bezpośredniego oraz użycia broni. Pracownicy ochrony powinni funkcjonować w oparciu o precyzyjne kryteria i nadzór, dostosowane do obecnych realiów i przepisów.

Brakuje również elastycznych mechanizmów prawnych umożliwiających szybką reakcję na nowe zagrożenia, takie jak cyberprzestępczość czy zagrożenia terrorystyczne. Synchronizacja Ustawy o Ochronie Osób i Mienia z innymi aktami, jest nadal niewystarczająca, co prowadzi do dezorganizacji działania służb bezpieczeństwa. Niedopracowane pozostają również przepisy dotyczące koncesjonowania, nadzoru oraz certyfikacji agencji ochrony, co obniża standardy rynkowe i wpływa negatywnie na wizerunek branży.

Pracownik ochrony staje się człowiekiem od pilnowania, a nawet wymiany oleju w aucie

Brak kompleksowej aktualizacji Ustawy o Ochronie Osób i Mienia sprawia, że pracownicy ochrony coraz częściej stają się jedynie „ludźmi do pilnowania”, pozbawionymi odpowiedniego wsparcia prawnego i narzędzi niezbędnych do skutecznego działania. Coraz częściej wykonują oni czynności zupełnie niezwiązane z ich podstawowym powołaniem. Przykłady, takie jak wymiana oleju w samochodzie czy papieru w drukarce na zlecenie klientów. To pokazuje, jak daleko odeszliśmy od standardów profesjonalnej ochrony i jak bardzo branża wymaga pilnej reformy.

Niedostosowane wymogi dotyczące kwalifikacji, szkolenia i wyposażenia powodują, że agencje ochrony częściej przypominają bary szybkiej obsługi (nastawione na masowość i niską jakość usług), niż profesjonalne podmioty mające stanowić jeden z głównych filarów bezpieczeństwa publicznego. Pracownicy często nie mają dostępu do adekwatnych szkoleń, nowoczesnego wyposażenia ani jasnych procedur prawnych, co z kolei obniża poziom bezpieczeństwa, na który w równym stopniu zasługujemy zarówno my wszyscy, jak i podmioty korzystające z usług ochrony.

Natomiast nadzór nad działalnością ochrony powinien wykorzystywać nowoczesne technologie i mechanizmy kontroli, co pozwoli na skuteczniejszą i bardziej transparentną weryfikację przestrzegania przepisów. Artykuły poruszające kwestie kwalifikacji pracowników ochrony powinny również wprowadzać elastyczne mechanizmy prawne umożliwiające szybkie reagowanie na zmiany bez konieczności częstych nowelizacji i płynnie dostosowywać ustawę do dynamicznie zmieniającego się środowiska zagrożeń.

Jest nadzieja na poprawę sytuacji w branży ochroniarskiej

Jednak nadzieję na pozytywne zmiany należy wiązać z planowanym na wrzesień tego roku rozpoczęciem prac Sektorowej Rady ds. Kompetencji w sektorze ochrona i bezpieczeństwo. To właśnie tam, poprzez dialog między przedstawicielami branży, instytucjami państwowymi i środowiskami eksperckimi, może narodzić się nowa jakość. Rada może stać się platformą do wypracowania aktualnych standardów, które objęłyby kwalifikacje, szkolenia, normy etyczne oraz wymagania techniczne – niezbędne, by branża ochrony przestała być kojarzona z prowizorką, a stała się fundamentem bezpieczeństwa państwa.

Bez zdecydowanych działań legislacyjnych oraz wsparcia ze strony nowo powstających struktur sektorowych, sytuacja w ochronie osób i mienia pozostanie dramatyczna. Jednak zbliżające się prace Rady ds. Kompetencji w sektorze ochrona i bezpieczeństwo, dają szansę na odwrócenie tego trendu i na realne podniesienie jakości – dla dobra nas wszystkich. Samo "trzymanie kciuków" na pewno nie wystarczy, więc uważnie śledźmy rozwój sytuacji i w miarę możliwości oraz posiadanych kompetencji, włączajmy się w działalność Rady.

Bez takiej reformy sektor ochrony osób i mienia pozostanie niedoinwestowany i nieskuteczny w ochronie nas samych i naszego mienia przed mnożącymi się zagrożeniami.

Autor: Adam Suliga, audytor procesów i systemów w Safety Project.

image

Kradzieże sklepowe sięgają już 1 mld zł. Badania naukowe mogą je ograniczyć

11. sierpień 2025 21:43