Intermarché - franczyzowa sieć supermarketów rozwijana w Polsce przez Grupę Muszkieterów, konsekwentnie realizuje założenia strategiczne na 2025 roku. Firma poszerza ofertę produktów marek własnych, rozwija program lojalnościowy, a także otwiera nowe placówki handlowe.
- Obecnie wszystkie nasze sklepy są rentowne i uruchomiliśmy proces pozyskiwania kolejnego pokolenia franczyzobiorców - mówił w wywiadzie dla portalu "wiadomościhandlowe.pl", Marc Dherment, dyrektor generalny Grupy Muszkieterów.
Intermarché rozwinie sklepy "Express"
Podcza kongresu Retail Trends 2025, wspomniany przedstawiciel Grupy Muszkieterów zdradził także, że firma zakończyła testy nowego formatu sklepów.
- Dwa lata temu w Intermarché ruszyliśmy z pracami nad projektem Express. Jesteśmy już gotowi, żeby wprowadzić go na rynek. Trwają poszukiwania lokalizacji. Jesteśmy zainteresowani otwieraniem sklepów w wynajmowanych budynkach, ale także wybudowaniem ich od podstaw - wyjaśnił Marc Dherment.
Jak ustalił portal "wiadomoscihandlowe.pl", nowe sklepy nadal będą funkcjonowały w formule supermarketowej. Będzie ona jednak znacznie bardziej kompaktowa. Powierzchnia obiektów będzie mniejsza, niż ma to miejsce w przypadku obecnych punktów należących do sieci. Koncept bazuje bowiem na około 500 metrów kwadratowych powierzchni (standardowe placówki liczą od 1,5 tys. do 2 tys. metrów kwadratowych).
- Chcemy, aby klient zrobił tu kompleksowe zakupy. Nastawiamy się na szeroki wybór m.in. artykułów spożywczych, szczególnie świeżych. Zapewniamy też dokładnie takie same pozycjonowanie cenowe, jak w naszym dotychczasowym formacie supermarketowym - zapewnia Marc Dherment.
Alternatywa dla dyskontów
Dyrektor Marc Dherment określa nowy koncept Intermarche jako proximity - coraz bliżej klienta, jego miejsca zamieszkania lub pracy, czyli taki, w jaki celuje sieć Dino.
- Musimy wejść w mniejszy format z uwagi na wiele zmiennych, z którymi boryka się ostatnio rynek. Mam tu na myśli m.in. ograniczoną ofertę dużych lokali, a także ogromne koszty przy otwieraniu i późniejszym funkcjonowaniu tak dużych sklepów - tłumaczy przedstawiciel firmy.
Jako przykład podaje cenę gruntów pod budowę Intermarché czy Bricomarche, która jest teraz co najmniej 3-krotnie wyższa niż 10 lat temu. Zapewnia przy tym, że Intermarché - wchodząc w mniejszy format - absolutnie nie rezygnuje z rozwoju dotychczasowego wielkopowierzchniowego konceptu.
- Formuła supermarketowa jest bardzo produktywna pod względem wyników. Widzimy w niej bardzo duży potencjał do rozwoju. Jeśli chcemy budować skalę, musimy się opierać na kilku segmentach. Format proximity pozwoli nam zaistnieć w większej liczbie miejsc, które do tej pory były dla nas niedostępne - mówi Marc Dherment.
Dyrektor Generalny Grupy Muszkieterów jest przekonany, że Intermarché Express będzie alternatywą dla dyskontów - zarówno dla klientów, jak i dla producentów, którym sieć zaoferuje chociażby większe możliwości ekspozycyjne.
- Mamy już na oku kilka lokalizacji. Jest realna szansa, że pierwsze 2-3 sklepy Intermarché Express pojawią się na rynku jeszcze przed końcem tego roku - zapowiada Marc Dherment.