28.09.2023 / 14:38
StoryEditor

Jak będą się zachowywać polscy konsumenci w kolejnych miesiącach? Warto to wiedzieć

Czy 2024 r. przyniesie ożywienie konsumenckie?Pressmaster/Shutterstock
Przeprowadzone w połowie roku badanie NielsenIQ pokazuje, że konsumenci przez co najmniej najbliższy rok do półtora będą w swoich zachowaniach motywowani przez presję rosnących kosztów utrzymania. Nauczyli się kontrolować wydatki i wypracowali strategie zakupowe, przynoszące wymierne oszczędności.

Firma NielsenIQ zbadała kluczowe trendy, kształtujące zachowania konsumenckie i sformułowała prognozę, jak będą zachowywać się globalni konsumenci w najbliższych 12-18 miesiącach. Analiza ma pomóc biznesom w planowaniu działań służących podtrzymaniu wzrostu sprzedaży w trudnym otoczeniu rynkowym.

Ewolucja zachowań konsumenckich

Od początku roku zachowania konsumentów trochę się zmieniły. Pozostają pod wpływem silnej presji ekonomicznej, wywołanej przez szybko rosnące koszty utrzymania, nauczyli się jednak dokonywać racjonalnych decyzji zakupowych, pozwalających ograniczyć skutki drożyzny i ratować domowe budżety.

W skali globalnej inflacja spowalnia, co w jakimś stopniu wpływa na decyzje zakupowe gospodarstw domowych, jednak ludzie wciąż mają w pamięci kilka trudnych lat i z niepokojem patrzą w przyszłość, starają się oszczędzać i ograniczać zakupy do niezbędnych produktów.

Firma NielsenIQ przeprowadziła trójpoziomową analizę, uwzględniającą obecne warunki i prognozy makroekonomiczne, bieżące zachowania i intencje zakupowe konsumentów oraz sygnały napływające z rynku detalicznego oraz przemysłu z branży dóbr konsumpcyjnych. Pozwoliła ona wskazać pięć globalnych trendów, które producenci paczkowanych dóbr konsumpcyjnych powinni uwzględnić, by przygotować się na możliwe zmiany na rynku i utrzymać swój potencjał wzrostu.

Długofalowe skutki rekordowej inflacji

W skali globalnej inflacja cen produktów konsumpcyjnych biła w ostatnich dwóch latach rekordy i chociaż obecnie wzrosty cen w ujęciu procentowym spowalniają, a prognozy wskazują, że będzie to trwałe zjawisko, nie wolno zapominać, że spowolnienie dynamiki nie oznacza spadku cen – rosną wolniej niż w ostatnich 18 miesiącach, ale wciąż rosną.

Co to oznacza? W rzeczywistości długofalowe i skumulowane skutki drożyzny spowodowały zmniejszenie wolumenów produktów kupowanych przez konsumentów. Z badania NielsenIQ wynika, że 78 proc. ankietowanych ma się dziś gorzej ze względu na wzrost kosztów utrzymania – w styczniu 2023 r. twierdziło tak 74 proc. respondentów. Ze względu na radykalny wzrost cen konsumenci na całym świecie musieli zwiększyć wydatki na porównywalny koszyk zakupowy aż o 18 proc. w porównaniu z 2021 r.

Dodatkowo – w skali globalnej – wzrost wynagrodzeń nie nadążał za drożyzną, co utrudniało konsumentom zachowanie dotychczasowego poziomu życia. Dotyczy to szczególnie produktów FMCG, w tym przede wszystkim żywności. A ten asortyment jest szczególnie wrażliwy na zmiany koniunktury, ucierpiał też ze względu na zakłócenia w łańcuchach dostaw, które w najbliższej przyszłości mogą nadal stanowić impuls proinflacyjny.

Według danych NielsenIQ, w skali globalnej realny dochód rozporządzalny gospodarstw domowych spadł o 4 proc. Liderem są Węgry, gdzie zmniejszył się aż o 16 proc. W przypadku Łotwy było to 13 proc., a Czech 10 proc. Polska zajmuje w tym globalnym zestawieniu 8. miejsce, ze spadkiem realnych dochodów o 7 proc.

Co nas czeka w najbliższej przyszłości?

Nawet jeśli wzrost cen artykułów konsumpcyjnych do połowy 2024 r. będzie ograniczony do 3 proc. – to bardzo konserwatywne założenie – oznaczać to będzie, że w ciągu trzech lat globalne ceny szybko zbywalnych dóbr konsumpcyjnych wzrosną o 21 proc., natomiast wielu konsumentów nie będzie mogło liczyć w tym okresie na proporcjonalny, kompensujący inflację wzrost dochodów.

Poważne wyzwanie dla biznesu

W bliższej perspektywie czasowej marki FMCG powinny starać się ograniczać w miarę możliwości wzrosty cen, ponieważ wielu kupujących będzie zmuszonych podejmować drastyczne kroki ratujące domowe budżety. W dłuższej perspektywie biznesy muszą identyfikować kluczowe obszary potencjalnego wzrostu i sprawdzać, czy nie są one zagrożone.

Wielu liderów biznesu stara się już dziś modyfikować swoje łańcuchy wartości, by były bardziej efektywne, biorąc pod uwagę fakt, że działają w ekosystemie, w którym należy liczyć się z silną presją związaną z ekstremalnymi zdarzeniami pogodowymi, zmiennymi cenami energii, brakiem rąk do pracy, a także z kolejnymi regulacjami prawnymi zmierzającymi do bardziej zrównoważonej gospodarki oraz z innymi zagrożeniami.

19. maj 2024 23:32