12.08.2025 / 14:24
StoryEditor

Makro, Selgros i Eurocash lawionowo tracą klientów. Jaki mają plan na wyjście z kryzysu?

Makro, Eurocash, Selgros (fot. Wh)fot. Wh

Selgros pierwszy raz zanotował stratę w Polsce. Makro także jest pod kreską. A Eurocash z coraz mniejszymi zyskami. Hurtownie cash&carry tracą klientów i muszą szukać nowych ścieżek rozwoju. Jaki mają pomysł?

Tylko w pierwszym półroczu tego roku liczba sklepów działających w Polsce zmniejszyła się o ponad 0,5 proc. - wynika z danych Dun & Bradstreet. Na koniec czerwca w Polsce funkcjonowało 365,2 tys. placówek handlowych. I choć w ostatnim półroczu liczba sklepów z alkoholem, piekarnii i warzywniaków lekko wzrosła, na przestrzeni ostatnich lat liczba sklepów we wszystkich segmentach spada. Zamknięcia najczęściej poprzedzone są oczywiście spadkiem obrotów tego typu placówek.

Wszystko to przekłada się negatywnie także na dostawców tego typu niezależnych placówek. Zmniejsza się liczba hurtowni lokalnych i regionalnych, coraz gorsze rezultaty notują także największe sieci cash&carry. Pokazują to ich wyniki finansowe za 2024 rok.

Selgros ze stratą. Winne koszty energii i pracownicze

Selgros pierwszy raz zanotował stratę w Polsce. Przychody Transgourmet Polska, właściciela sieci, spadły w 2024 roku z do nieco ponad 4 mld zł w porównaniu z 4,2 mld rok wcześniej. Co prawda zysk brutto ze sprzedaży zwiększył się z 879 do 931 mln zł, ale na wynik w znacznym stopniu działały koszty - zwłaszcza energii elektrycznej oraz pracownicze. 

“Na spadek wyników finansowych miał wpływ przede wszystkim znaczący wzrost kosztów stałych takich jak koszty energii elektrycznej oraz kosztów związanych z pierwszym rokiem funkcjonowania nowych obiektów (magazyn FS Gliwice, market Selgros Lubin) i koszty personalne. Zmiana wynagrodzenia minimalnego w Polsce w roku 2024 miała istotny wpływ na strukturę kosztów wielu przedsiębiorstw” - tłumaczą przedstawiciele Transgourmet Polska w swoim sprawozdaniu.

EBITDA spółki za 2024 rok skurczyła się ze 190,4 do 109,4 mln zł, a zysk netto z 40,1 mln zł do straty na poziomie -36,5 mln euro. Rentowność sprzedaży spadła z 1 do -1 proc.

Koszty to jedno, a zmiana zachowań konsumentów drugie. Transgourmet dostrzega zwłaszcza chęć do poszukiwania atrakcyjnych promocji i produktów w niższej cenie, co mogą zaoferować dyskonty, a nie małe, osiedlowe sklepy niezależne, które są klientami hurtowni cash&carry. 

“Nowoczesne rozwiązania oferowane przez sieci franczyzowe skoncentrowane na zdobycie młodszych klientów skutecznie odbierały udziały rynkowe sklepom niezrzeszonym” - tłumaczą dodatkowo przedstawiciele sieci.

Restauracje bez klientów, Makro bez zysków

Powodów do zadowolenia nie ma również Makro. W roku finansowym, który skończył się we wrześniu 2024 roku, miało przychody na poziomie 6,94 mln zł. Dało to stratę netto na poziomie 250 mln zł. Ostatni raz Makro wykazało zysk w 2022 roku. Wyniósł on 10,4 mln zł. Rok później strata wyniosła niemal 108 mln zł, a teraz urosła.

Jak podkreśla sama sieć, powodem był obniżony popyt na rynku HoReCa - wysoka inflacja spowodowała, że konsumenci rzadziej odwiedzali restauracje, co przełożyło się na zmniejszoną wartość zamówień. 

“Postinflacyjny efekt zmian w dochodach rozporządzalnych gospodarstw domowych, dynamiczny wzrost kosztów pracy oraz kosztów energii mają swoje odzwierciedlenie w podwyższonych cenach rynkowych, a te z kolei mają negatywny wpływ na popyt" – czytamy w raporcie.

Makro podkreśla, że spadki w gastronomii jest to sytuacja przejściowa i dodaje, że wzrost średnich wynagrodzeń zwiększa się dochód rozporządzalny gospodarstw domowych, co jest dobrym prognostykiem dla branży HoReCa. Nadal chce zwiększać obecność na tym rynku. Nie obyło się jednak bez sporej restrukturyzacji biznesu. Makro zamyka 4 hale i chce zwolnić 400 pracowników. 

Co ciekawe, w podobnym kierunku idzie Selgros, który już wcześniej inwestował w poprawę procesów operacyjnych i logistycznych w tym kanale, co przełożyło się na zmniejszenie kosztów transportu. W planach jest też reorganizacja pionu sprzedaży HoReCa, co długofalowo umożliwi budowanie jeszcze lepszych relacji z kluczowymi klientami oraz maksymalizację rentowności.

“W kolejnych latach zarząd przewiduje kontynuację strategii ukierunkowanej na umacnianie pozycji na rynku HoReCa, dalszą ekspansję sieci Selgros Cash & Carry, zwiększenie automatyzacji procesów oraz rozwój technologii cyfrowych. Zarząd spodziewa się także dalszej presji cenowej, ale poprzez efektywne zarządzanie kosztami, optymalizację procesów operacyjnych, stałe dostosowywanie oferty do zmieniających się preferencji klientów oczekuje stopniowej poprawy wyników finansowych” - twierdzą przedstawiciele sieci.

2025 będzie lepszy rok dla Eurocashu?

Na plusie pozostaje nadal Grupa Eurocash. Zeszły rok firma zakończyła ze spadkiem przychodów o 0,7 proc. do poziomu 32,2 mld złotych. Zysk netto wyniósł 3,8 mln zł, jednak rok wcześniej sięgnął 144 mln zł.

Co jednak istotne, core biznesu grupy, czyli segment hurtowy wygenerował w zeszłym roku 23,1 mld zł przychodu i był niższy o 1.2 proc. w stosunku rocznym. Wzrost na poziomie 4 proc. zanotował z kolei Eurocash Serwis, czyli serwisowa spółka, specjalizująca się w dystrybucji wyrobów tytoniowych i impulsów. Całkowicie hurt wygenerował w zeszłym roku 561 mln zł zysku EBITDA, co oznacza jednak 13,5 proc. spadku w porównaniu do 2023 r.  

Prezes Eurocashu Paweł Surówka jest jednak dobrej myśli, bo firma wdrożyła już środki naprawcze.

– Integracja działalności hurtowej przynosi efekty synergii zarówno w obszarze kosztów, jak i sprzedaży. Dzięki temu zwiększyliśmy efektywność operacyjną i lepiej dostosowujemy ofertę do potrzeb klientów, którymi są niezależne polskie sklepy detaliczne. Rozwinęliśmy także narzędzia cyfrowe, umożliwiające pełną integrację z klientami hurtowymi. Kluczową rolę odegrały tutaj systemy POS oraz EuroPlatforma, które usprawniły współpracę z partnerami i zwiększyły przejrzystość procesów biznesowych – mówi Surówka. 

Podkreśla, że bieżący rok niesie za sobą wyzwania dla handlu detalicznego wynikające z trendów rynkowych i sytuacją ekonomicznej polskich konsumentów. Ma być jednak lepszy od poprzedniego.

– Pozostajemy skupieni na kwestiach kosztowych, ale za kluczowe uważamy działania ukierunkowane na rozwój biznesu. Więcej energii poświęcamy na dalszy rozwój narzędzi digitalowych jak EuroPlatforma i systemy kasowe POS. To one wspierają rozwój sieci franczyzowych oraz pozwalają na jeszcze bardziej efektywną i skoordynowaną współpracę niezależnych sklepów z Grupą Eurocash. Efektem będzie poprawa konkurencyjności naszych franczyzobiorców, a w dalszym kroku – także naszej pozycji rynkowej i finansowej – mówi Paweł Surówka. 

Trzy scenariusze dla sektora hurtowego

Rynek hurtowni cash&carry w Polsce znalazł się pod dużą presją. Spadek liczby małych, niezależnych sklepów – głównych klientów Makro, Selgrosa i Eurocashu – odbija się bezpośrednio na ich wynikach. Z danych Dun & Bradstreet wynika, że tylko w pierwszym półroczu 2025 roku liczba placówek handlowych w Polsce spadła o ponad 0,5%, co oznacza utratę tysięcy potencjalnych odbiorców hurtowych.

Strukturalny problem rynku to malejąca liczba niezależnych sklepów to trend, który może się utrzymać, co wymusi dalszą zmianę modelu biznesowego hurtowni. Hurtownicy muszą znacznie skuteczniej zarządzić kosztami operacyjnymi, które są pod dużą presją. Energia, płace i logistyka nadal będą istotnymi obciążeniami, zwłaszcza w obliczu wzrostu płacy minimalnej.

Dystrybutorzy stoją przed wyzwaniami związanymi z konsolidacją rynku i inwestycjami związanymi z cyfryzacją, które mogą okazać się ważnym elementem strategii naprawy biznesu. Rozwój technologii, platform sprzedażowych i automatyzacja procesów mogą zwiększyć efektywność i przyciągnąć klientów biznesowych.

Jednym z kierunków rozwoju branży musi być sektor HoReCa. Zarówno Makro, jak i Selgros planują zwiększyć obecność w gastronomii, choć segment ten jest podatny na wahania popytu. Eurocash jest także obecny w sektorze gastronomicznym, ale współpracuje głównie z największymi operatorami gastro w Polsce, pozostali gracze stawiają na niewielkie sieci i indywidualnych przedsiębiorców z sektora HoReCa.

Jak wyglądają scenariusze na przyszłość dla branzy hurtowej? Widzimy trzy scenariusze. Ten optymistyczny zakłada, że stabilizacja kosztów energii i odbicie w sektorze HoReCa poprawią rentowność hurtowni, zaś digitalizacja i oferta franczyzowa wzmocnią lojalność klientów hurtowych.

Scenariusz neutralny zakłada, że spadek liczby małych sklepów będzie postępował, ale rozwój technologii i usług dla gastronomii pozwoli utrzymać przychody na zbliżonym poziomie.

W najgorszym scenariuszu, przyspieszy nie tylko zamykanie niezależnych sklepów, ale także wzrost kosztów operacyjnych, co może doprowadzić do większych strat i konieczności zamykania hurtowni i dalszej restrukturyzacji biznesu, w tym zatrudnienia, a tym samym grupowych zwolnień pracowników.

 

16. sierpień 2025 01:02